Do czego w praktyce improwizacji tanecznej może posłużyć doświadczenie przepływu / flow (określane przez twórcę tego pojęcia, Mihaly Csikszentmihalyi, jako samoistne działanie, powodujące, że coś się dzieje, jak gdyby bez namysłu, bez poczucia wykonywanej pracy, czy nawet niezależnie od samo-świadomości)? Czy mamy dostęp do przepływu w swoim tańcu – przyspieszając tempo, otwierając zmysły, tańcząc do muzyki? Kiedy nie chcemy płynąć? W ostatniej części zajęć wykorzystałyśmy wall of death Andrew Morrisha, który coraz bardziej lubię, tworząc pięć solo-utworów każda_y